sobota, 11 maja 2013
Od Gai do Elen - "spotkanie"
Siedziałam na brzegu wodospadu. Pomyślałam, że świeże powietrze dobrze mi zrobi. Nie wychodziłam ostatnio z jaskini, ponieważ znałam mało wilków w tej watasze. Zaczęłam sobie nucić kołysankę, którą śpiewała mi mama, gdy byłam mała. Za sobą usłyszałam szmer. Odwróciłam się błyskawicznie. Trzy metry ode mnie stała Elen.
- Och, witaj... - przywitałam się.
<Elen?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz