Lastrę...piękna lecz smutna. Ciekawe dlaczego. przypatrywała mi się dziwnie. Serce powędrowało do mojego gardła. Pociłem się...gorąco.
-Witaj...piękna.
Wyszeptałem a ona wskoczyła do wody. Zrobiłem to samo. Wyglądała tak pięknie.....:
Wynużyłem się. Ona również. Chciałem jej coś pwiedzieć. Ale zaczą padać deszcz.
A niech cię-pomyślałem.
Lastra zaczęła biec:
Przedziesz lubi wodę. To dlaczego? Zatrzymałem ją patrząc jej w oczy.
<Lastra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz