wtorek, 26 lutego 2013

Od Alice do Blue


  - Eee... Jasne, mogę się przejść - odpowiedziałam. - To... Gdzie idziemy?
  - Może pójdziemy do Lasku? - zapytał.
  - Okej. - uśmiechnęłam się.
 Poszliśmy do Lasku. Blue co jakiś czas spoglądał za siebie, mrucząc coś pod nosem.
  - Coś się stało? - zapytałam.
  - Nic... - odpowiedział.
  - Przecież widzę, że coś nie tak! - krzyknęłam.
  - Ej! Cicho, nie krzycz! - szepnął lekko muskając mnie w łapę.
  - Czemu? - spytałam szeptem.
  - Ktoś nas śledzi... - szeptał. - Ktoś nas śledzi...
    Zza drzew wyszła piękna filetowa Wilczyca. Miała zielone oczy i pysk koloru lila.
  - Co tu robicie? - zapytała.
  - Eee... Jesteśmy? - odpowiedziałam.
  - *Śmiech* No wow, tez tak mogę powiedzieć. - powiedziała i odeszła.
    Usłyszałam nagle, że ktoś mnie woła. Spojrzałam w stronę skąd dobiegał głos wołającej mnie osoby.
  - Ktoś cię chyba woła Alice. - mruknął Blue.
  - Tak... - odpowiedziałam. - Muszę iść... Pa!
 - Pa...

<Blue jeśli chcesz to napisz CD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz