wtorek, 26 lutego 2013

Od Blacka "Ciemna strona przeszłości wraca"

Dziś w nocy nie mogłem spać.Cały czas po głowie chodziły mi myśli typu:-Po co wpuściliśmy tu Alice?!Moge jej przez przypadek zrobić krzywdę.-krzyczałem myślami bo nie chciałem zbudzić mojej ukochanej Loli.Nachyliłem się nad nią,pocałowałem i wyszedłem z jaskini.Idąc po terenach przypomniała mi się cała walka o Anastazję.Gdy walczyliśmy lała się krew, pamiętam jak nasza sierść leciała z powietrza na ziemię.Ja i Assin byliśmy cali poobijani i w krwi.Po co to?! O jedną waderę w której zakochaliśmy się jak szaleni i to po uszy.Była cudowna,śliczny głos wręcz jak anioł,śnieżno-biała sierść, piękne brązowe oczy które świeciły w ciemności jak i ona sama, delikatne futerko i przepiękny charakter była taka....naturalna i nikogo nie udawała.Idąc spuściłem pysk i powoli sobie wszystko wyobrażałem.Wilczyca była bardzo podoba do tej:

Ja i Assin biliśmy się, byłem poraniony a w moich skrzydłach były dziury na wylot.Wyglądałem tak i w walce i jako poraniony:


Nie mogłem mieć mu tego za złe, w naszej dawnej watasze wszyscy o wszystko walczyli czyli on też zaczął się w to wkręcać i powoli wszystko zdobywać.Kochałem Anastasie jak nikogo innego w życiu.Nagle coś mnie ugryzło w ogon, odwróciłem się i zobaczyłem że stoję przed drzewem a za ogon dziabnęła mnie Alice'a.
-Co ty robisz?!-warknąłem na nią liczą że poda mi odpowiedz.

<Alice?> ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz