piątek, 10 maja 2013

Od Naili-c.d.Smine'a


Ah deszcz, wszystko zepsuł. 
-Lepiej się zbierajmy. 
Powiedziałam smutno patrząc się w ziemię. Biegnąc do swojej jaskini myślałam. Samiec biegł za mną. 
-Odprowadzę cię.
Uśmiechną się. Był bardzo miły i nie tylko. Wbiegłam do swojej jaskini jak oparzona, pioruny waliły wszędzie. Smine wszedł za mną.
-Dziękuję za wspaniały dzień. 
Powiedziałam trochę martwiąc się o małe króliczki. Ale pewnie sobie poradzą teraz martwić się lepiej o samca który chyba teraz nie wyjdzie z mojej jaskini. Patrzył na pioruny z bólem i strachem jak ja. A potem zapatrzył się na mnie. Miałam nadzieję że wyjdzie ale przy tych piorunach i deszczu? Lepiej nie.
-Nic ci się nie stanie, wychodzisz?
Spytałam cicho podchodząc do niego.

(Smine?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz